Koluszkowscy policjanci zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który pod osłoną nocy dostał się na zamkniętą posesję, z której ukradł volkswagena. W samochodzie były również dokumenty właściciela i karta płatnicza, którą 36-latek posłużył się kilkukrotnie. Mężczyzna usłyszał łącznie 7 zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem. Działał w warunkach recydywy za co grozi zwiększony wymiar kary. 36-latkowi grozi kara nawet do 15 lat więzienia. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.
22 lipca 2023 roku tuż po godzinie 5:00 patrol policji otrzymał zgłoszenie, iż z posesji na terenie Koluszek został skradziony samochód. Mundurowi na miejscu ustalili, iż pojazd został zaparkowany dzień wcześniej na zamkniętej posesji. Rano właściciel volkswagena zorientował się, że nie ma auta a w jego wnętrzu były również dokumenty i karty płatnicze oraz pilot do bramy wjazdowej.
- Okazało się również, iż w trakcie nocy została użyta karta płatnicza bez zgody właściciela. Amator cudzego mienia działał na terenie Koluszek i Brzezin, posługując się skradzioną kartą robił drobne zakupy w różnych miejscach. Łączna wartość strat wyniosła 6400 złotych - mówi mł. asp. Anta Kotynia. - Policjanci skrupulatnie przejrzeli nagrania monitoringów, z których wytypowali dobrze im znanego 36-latka bez stałego miejsca zamieszkania. Natychmiast pojawili się w miejscach gdzie mógł ukrywać się mężczyzna. Już kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu funkcjonariusze znaleźli 36-latka pod wpływem alkoholu, był agresywny. Został zatrzymany. Łącznie usłyszał 7 zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem co zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna działał w warunkach recydywy za co grozi zwiększony wymiar kary. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesiące.