Czy wiesz, że podczas letniego spaceru powinieneś uważać na rośliny, które mijasz na swojej drodze? Zagrożenie dla zdrowia może stanowić przede wszystkim barszcz Sosnowskiego.Ryzykowne jest nie tylko dotykanie, ale nawet przebywanie w jego otoczeniu, bo wysoka temperatura i nasłonecznienie, czyli te warunki z którymi mamy teraz do czynienia, mocno uaktywniają niebezpieczne dla zdrowia człowieka toksyny. NIestety nasze przestrzenie nie są wolne o tej groźnej rośliny. W Łódzkiem gatunek występuję co najmniej w kilkudziesięciu lokalizacjach i są to zarówno tereny miejskie, jak i obszary na łonie natury. Bazę stanowisk występowania barszczu Sosnowskiego w województwie można znaleźć na specjalnej mapie, link do niej znajdziecie w dalszej części artykułu!
Każdego roku statystyki szpitalne notują 40–50 tys. zatruć roślinami i ukąszeń jadowitych zwierząt – z tego 0,3% dotyczy spożycia korzeni, kłączy, liści, kwiatów, owoców i nasion roślin trujących. Barszcze Sosnowskiego ze względu na swoje toksyczne właściwości cieszą się wśród roślin wyjątkowo złą sławą.
- W soku barszczy występują furokumaryny. Związki te w obecności promieniowania UVA 315–380 nm wiążą się z DNA komórek skóry, co może powodować dermatozy I, II i III stopnia. Stężenie furokumaryn jest największe w soku w kanałach oleistych w liściach i pędach, więc obrażenia te następują najczęściej w wyniku nasłonecznienia skóry, która miała kontakt z sokiem barszczu, ale... Niewykluczone są także oparzenia powstające nawet bez bezpośredniego kontaktu z rośliną. W upalne dni, zwłaszcza podczas kwitnienia i owocowani związki furokumarynowe mogą wydostawać się w postaci aerozoli i osadzać się na skórze przebywających w pobliżu osób - czytam na stronie barszcz.edu.pl.
Jak dodają specjaliści czasem wystarczy 1,5 minuty kontaktu z sokiem barszczu i 2 minuty nasłonecznienia w ciągu pierwszych 2 dób od tego momentu, by pojawiły się na skórze oparzenia I stopnia. Związki chemiczne zawarte w soku barszczu mogą wywoływać również obrażenia dróg oddechowych, nudności, bóle głowy, wymioty, a nawet urazy oczu.
To roślina inwazyjna, która występuje na terenie całego kraju – najczęściej na łąkach, pastwiskach, wzdłuż strumieni wodnych, na obrzeżach lasów i pól czy skarpach rowów. Ale nie brakuje jej także w przestrzeniach miejskich - co jest oczywiście szczególnie niebezpieczne dla ludzi. Jak rozpoznać roślinę? Oto kilka podstawowych cech:
Sok i olejki eteryczne barszczu Sosnowskiego zawierają toksyczne substancje (furanokumaryny). Pod wpływem promieniowania słonecznego wywołują one zmiany skórne, które przypominają oparzenie – zaczerwienienie, wysypkę, owrzodzenie czy opuchlizna. Objawy występują od kilku do kilkunastu godzin po kontakcie. Mogą wystąpić również:
Wytwarzane przez roślinę toksyczne związki mogą także wpływać na powstawanie nowotworów skóry.
Tak jak już pisaliśmy an wstępie, na barszcz Sosnowskiego trzeba szczególnie uważać latem, ponieważ wilgoć i wysoka temperatura powietrza zwiększa jego toksyczność.
Jak ograniczyć ryzyko poparzenia
Pamiętaj, że skóra dzieci jest bardziej wrażliwa na toksyczne działanie barszczu.
Co zrobić w przypadku wystąpienia poparzenia barszczem SosnowskiegoMożesz sprawdzić miejsca, gdzie występuje Barszcz Sosnowskiego w Polsce. Na specjalnej mapie dostępna określone jest już blisko 3000 lokalizacji. MAPA- na tamtejszej stronie barszcz.edu.pl można szczegółowo poczytać o tym niezwykle niebezpiecznym i inwazyjnym gatunku. Od lat służby apelują też, że jeżeli zauważymy barszcz Sosnowskiego, to zgłośmy ten fakt chociażby na całodobowy numer alarmowy straży miejskiej 986 lub właściwego dla danej lokalizacji urzędu gminy lub miasta. Nie należy usuwać rośliny we własnym zakresie!
Barszcz Sosnowskiego to gatunek rośliny zielnej, należący do rodziny selerowatych. Pochodzi z rejonu Kaukazu, skąd został rozprzestrzeniony na rozległych obszarach w środkowej i wschodniej części Europy. Jest to agresywna roślina inwazyjna, niezwykle trudna do zwalczenia. Powoduje degradację środowiska przyrodniczego i ogranicza dostępność terenu.