Koluszkowscy policjanci zatrzymali 44-letniego łodzianina, wobec którego podjęli interwencję. Podczas sprawdzenia mężczyzna podawał dane swojego brata, jak się okazało był on poszukiwany, a przy sobie miał mefedron. Został zatrzymany, usłyszał już zarzut posiadania narkotyków co zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Odpowie również za wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy za co grozi kara grzywny bądź ograniczenia wolności. Teraz najbliższe miesiące spędzi za kratkami odbywając zaległą karę.
31 lipca 2023 roku tuż po godzinie 19:00 koluszkowski patrol policji został wezwany na dworzec PKP w gminie Andrespol, gdzie miał się dziwnie zachowywać mężczyzna. Policjanci, interweniując wobec 44-letniego łodzianina zauważyli, iż ten zachowuje się nerwowo. Sprawdzając jego tożsamość okazało się, iż podał fałszywe dane. Jednak czujność mundurowych nie zawiodła i znaleźli przy 44-latku jego dowód osobisty.
Okazało się, że podawał dane swojego młodszego brata. Miał ku temu powody, ponieważ sam był poszukiwany przez łódzki sąd. Policjanci znaleźli również przy mężczyźnie mefedron.
- Został on natychmiast zatrzymany. Usłyszał już zarzut posiadania środków odurzających co zagrożone jest karą do 3 lat więzienia. Odpowie również za wprowadzanie w błąd funkcjonariuszy co do własnej tożsamości za co grozi kara grzywny albo pozbawienia wolności. 44-latek najbliższe miesiące spędzi za kratkami odbywając zaległą karę. Postępowanie w tej sprawie prowadzą koluszkowscy policjanci pod nadzorem prokuratury - mówi mł. asp. Aneta Kotynia.