Polacy występujący w hiszpańskiej lidze piłki nożnej

Polacy występujący w hiszpańskiej lidze piłki nożnej

Ciekawość kibica przed nowym sezonem jest czymś nie do wytrzymania. Emocje z tym związane są tak duże, że odpowiednia wiedza o piłkarzach, trenerach oraz nowościach jest wręcz wymagana. Liga mistrzów terminarz pozwoli odpowiedzieć na wiele pytań związanych z ligami, ale również odnośnie starć w Lidze Mistrzów oraz w Lidze Europy.

Piłkarze marzą o wielkich karierach i nie jest to nic nadzwyczajnego, bo każdy sportowiec dąży do osiągnięcia jak największych sukcesów. Oczywiście w miarę swoich możliwości. Jednak ambicja nie pozwala, aby odpuszczać. Polacy też mają we krwi determinacje i wolę walki. Jeżeli rozmawiamy konkretnie o piłce nożnej to młody zawodnik śledzi największe gwiazdy i chce być taki jaki oni. A oni właśnie grają w najlepszych ligach w Europie. Hiszpańska, czyli La Liga właśnie do takich należy. Kilku Polakom udało się i mogli pokazać swoje umiejętności przeciwko takich klubom jak Real Madryt czy Barcelona.

Jeszcze do niedawna w La Liga mieliśmy jednego polskiego zawodnika. Jest nim Damian Kądzior występujący w SD Eibar. Wrócił już do Piasta Gliwice po wcześniejszym wypożyczeniu do tureckiego Alanyasporu. Piłkarz urodzony w 1992 roku spędził również dwa lata w Dinamo Zagrzeb, w którym rozegrał siedemdziesiąt siedem meczów, strzelając dwadzieścia dwa gole. Niestety hiszpańska przygoda skończyła się jedynie na ośmiu występach bez zdobytej bramki. Dobre występy w Chorwacji zaowocowały powołaniem do kadry. Póki co na sześć występów w reprezentacji strzelił jedną bramkę.

Cofając się wstecz to historia występów naszych rodaków może nie jest zbytnio bogata, ale nie można o nich zapomnieć. Kilku jednak potrafiło się wyróżnić. Jednym z nich był Jan Urban. W 1989 roku przeniósł się do Osasuny z Górnika Zabrze. Radził sobie całkiem nieźle, bo w 168 występach strzelił 49 goli. Zapisał się na kartach historii strzelając hat-tricka Realowi Madryt. Urban po spędzonych sześciu latach w Osasunie próbował jeszcze swoich sił w Realu Valladolid oraz CD Toledo jednak bez powodzenia. Zakończyć karierę postanowił w Zabrzu.

Krótką historię w lidze hiszpańskiej miał również Jan Tomaszewski, ale dwanaście meczów w Herculesie Alicante ciężko nazwać jakąkolwiek historią w La Liga. Co innego osiemdziesiąt pięć występów w belgijskim Beerschot VAC. Zdecydowanie inną sprawą jest postać Romana Koseckiego. Osasuna, ponieważ jak widać ten klub polubił polskich graczy, stał się pierwszych hiszpańskim klubem Koseckiego. W 1992 roku zaczął podbój Hiszpanii. Chociaż chciał zrobić furorę, jego występy można zaliczyć do średnich. W Pampelunie przez 34 występów strzelił osiem bramek. Zainteresowało się nim Atletico Madryt, co można spokojnie było uważać za awans. 59 meczów oraz strzelone czternaście bramek to całkiem niezły bilans. W latach dziewięćdziesiątych swoich sił w Pampelunie próbowali jeszcze Mirosław Trzeciak, Ryszard Staniek oraz Jacek Ziober. Poza nimi w Realu Betis występował Wojciech Kowalczyk, ale niestety jego całkiem dobrą dyspozycję przerwała kontuzja. Zdążył jednak zdobyć jedenaście goli. Po dobrych występach w Polsce do Hiszpanii wyjeżdżali również Grzegorz Lewandowski, Jerzy Podbrożny oraz Cezary Kucharski.

Kolejne lata to również występy naszych rodaków, ale to już inne czasy. Ciężko określić, który z nich odniósł największy sukces, ale fajnie że jedna z lepszych lig w Europie interesuje się naszymi piłkarzami. Oby tak dalej.