Policjanci ściągnęli mężczyznę z torów tuż przed pędzącym pociągiem

Fotoram.io
fot. KPP Łódź Wschód

Policjanci z Andrespola wygrali walkę z czasem kiedy dostali zgłoszenie, iż na torach stoi mężczyzna, który chce odebrać sobie życie. Liczyła się każda sekunda, aby jak najszybciej dotrzeć na miejsce. Mundurowi mieli tylko szczątkowe informacje gdzie może się znajdować mężczyzna. Dotarli na czas w ostatniej chwili. Sprowadzili z torów 39-latka tuż przed zbliżającym się pociągiem. Dzięki szybkiemu działaniu policjantów nie doszło do tragedii.

We wtorek, 28 lutego tuż po godzinie 16:00 policjanci z Andrespola otrzymali informację, iż życie mężczyzny może być zagrożone. Liczyła się każda minuta i jak najszybsze działanie. Mundurowi mieli tylko szczątkowe informacje o miejscu, w którym się znajduje osoba potrzebująca pomocy. 

Rejon ciągu kolejowego w gminie Andrespol liczy kilka kilometrów. Policjanci przeczesywali teren kiedy zauważyli na torach siedzącego mężczyznę. Nie reagował na polecenia opuszczenia torowiska. 

- Policjanci dobiegając do 39-latka zauważyli zbliżający się w ich kierunku pociąg. Wiedzieli jak ogromne jest zagrożenie dlatego, aby uratować życie mężczyzny ściągnęli go z torów tuż przed zbliżającym się pociągiem - mówi mł. asp. Aneta Kotynia. - Mężczyzna był pobudzony i agresywny. Funkcjonariusze obezwładnili go i wezwali zespół ratownictwa medycznego. Mężczyzna trafił pod opiekę medyków. Dzięki szybkiemu działaniu policjantów nie doszło do tragedii, po raz kolejny udowodnili, że życie ludzkie ma największą wartość.